2018-02-11 GERLITZEN - dzień pierwszy (niedziela)
Pierwszy dzień na stoku
przywitał nas słońcem (przepięknym słońcem) i mrozem (około -1 na
dolnej stacji i -10 na górnej). Stoki szybki, twarde i świetnie
przygotowane. Na początek (trochę inaczej niż zwykle) kilka zajadów
3km trasą do górnej stacji gondoli. Później na dotarcie szybka trasa
6km, a resztę dnia spędziliśmy na naszej ulubionej 3km trasie, gdzie
jest szybko i twardo i do końca dnia nie ma muld. W środku dnia 15
minut przerwy i znowu na szlak.
Co prawda rano na parkingu
pełno aut, ale co zrobić niedziela i Austriacy przyjechali pojeździć.
Natomiast do wyciągów w najgorszym przypadku czekało sie kilka minut.
A po godzinie 12 stoku opustoszały i można było szaleć do woli. Super
dzień! Zobaczymy tylko jutro co z zakwasami.
|