2017-02-12 GERLITZEN
Prognozy przewidywały niskie
chmury i zamglenie, o słońcu nie było mowy. I faktycznie taki poranek
powitał nas w Gerlitzen: szaro, wilgotno (temperatura w okolicach
zera) i nieco smutno. Aby dojechać na stoki należy wznieść się około 1
km w pionie, niestety, na górnej stacji gondoli w dalszym ciągu
byliśmy w chmurach.
Wystarczyło jednak wyjechać
krzesłem na szczyt i pogoda ulegała diametrycznej zmianie. Zamiast
mgły piękne słońce, lekki mrozik - prawie jak we włoskich Dolomiatch w
marcu. Wiał chłodny wiatr, ale nie stanowiło to przeszkody, raczej
chłód wiatru pozwalał utrzymać stoki, gdyż nie tylko schładzał je, ale
usuwał nadmiar ściąganego pyłu śnieżnego. Mgły, a raczej niskie chmury
zalegały od połowy góry w dół, tak, że z przyjemnej (bezsłonecznej)
jazdy wyłączone było tylko dolne wyciągi.
Warunki jak w niebie: słonecznie, szybko i twardo,
jazda ponad chmurami - po prostu SUPER!
Porządne to było rozjeżdżenie! |