|
|||||||||||
|
Tego dnia poranek był piękny, ciepły i słoneczny. Niestety popołudniu nadciągnęły chmury i bez zwyczajowej burzy i silnych podmuchów wiatru (a szkoda) zaczął padać deszcz. Zrobiło się zimno i nieprzyjemnie, ludzie pochowali sie po przyczepach, domkach i namiotach. Natomiast wieczorem na zachodzie przejaśniło się i można było zaobserwować (no i oczywiście porobić zdjęcia) piękny zachód słońca. A w myśl przysłowia: kiedy krwawo na zachodzie, żeglarz myśli o pogodzie , następnego dnia należy spodziewać się pięknego dnia. Co przyniesie czas zobaczymy. Na zachodzie - piękne słońce, a na wschodzie - tęcza (dwie ostatnie fotografie) Foto: Dziobak |