|
GALERIA 2014-11-04 (wtorek)
Chłodny poranek przywitał nas nad
jeziorem Klimkówka - ale za to wiało atomowo. Mimo tego, ze Celi namawiał mnie
na otaklowanie mniejszego żagla, ja zdecydowałem się na 4.8, było to nie tylko
lekka, ale wielka przesada. Miejscami pływałem na praktycznie otwartym żaglu, bo
szkwały dobijały. Celi wybrał wygodniejsze rozwi±zanie - żagiel 3.9. Ale co tam
- dało radę i tak było super! W końcu jednak się zdecydowałem na 4.0. Nieco
póĽniej dojechali inny min.: Adrian Chochoł, który pływał na 3.7 :)
Foto: Kaja Bodziony
|