|
||||||
2012-07-15 - niedziela - PROCENTER 1 Wiatr przyszedł późnym popołudniem i nie było go za wiele, jak na możliwości Fuerteventury. Pływałem na 4.7, ale miejscami brakowało mi wiatru (zwłaszcza pod brzegiem, gdzie fala była wysoka). Generalnie pływało mi się źle(!) To chyba był najgorszy dzień nie tylko na Fuercie, ale i całym sezonie. To już ostatnie pływanie i do zobaczenia w kraju... Na zdjęciach z akcji na desce: Dziobak - deska F2 Guerilla 86 i żagiel Sailloft Curve 4.7 Foto: Ewa |
||||||