|
|
2012-09-27 (czwartek)
I znowu na Dziećkowicach. Tym razem przeważyła droga, a dokładnie to odległość od spotu. Z Krakowa na Dziećkowice było najbliżej, a prognoza była zachęcająca (dojazd mnie nie odstraszył). Dobrze wiało do południa, później wiatr był zmienny w sile, ale pływanie skuteczne (na przemian na żaglach 5-cio i 6-cio metrowych) - generalnie WARTO BYŁO!
Darek - deska F2 Guerilla 109, żagiel: Sailloft Curve 5.0 i Sailloft Curve 5.6
gościnnie Mariusz - deska F2 Rodero 98, żagiele 4.7 i
5.7 |
Menu: |
Dziobak - windsurfingowa strona Dziobaka - Dziećkowice |