Miało wiać i wiało. Wiatr przyszedł około 11.30 i wiał do późni ego popołudnia. Co prawda nie było tak ciepło i słonecznie jak tydzień temu, ale za to (prawie) nie padało i wiało solidnie. Popołudniu wiatr stał się nieco kapryśny, ale cały czas można było pływać na większych zestawach. Kolejny fajny dzień na słowackiej Domasie.
Foto: Zuzanna Maceluch
(zdjęcie obok) i Dziobak
Riders: Dziobak - deska F2 Rodeo 96 żagiel Sailloft Quad Plus 5.6
Celi - deska Fanatic Skate 93 żagiel NP Wizzard 4.5 |