Mimo silnego mrozu pojechaliśmy do
Krynicy, aby rozpocząć sezon snowboardowy. W nocy napadało trochę śniegu,
niestety drogowcy jak zwykle nie stanęli na wysokości zadania, więc jazda była
trudna. Za to warunki na stoku wyśmienite i (póki co) z rana mało ludzi.
Niestety mróz nie dał się nam trochę we znaki (z rana było -18 a później -15
stopni), dlatego w okolicy godziny 10 zakończyliśmy jazdę i nieco zmarznięci,
ale zadowoleni wróciliśmy do domu. Niestety (ku mojemu zaskoczeniu) na dole
skasowali nas za parking i to ile 8 zł(!). Dla mnie to jest nie do pomyślenia.
Jeśli tyle mają kosztować parkingi w tym sezonie - to będę unikał tych miejsc, a
wybierał takie, gdzie parkingi są za darmo (tak wygląda działalność
pro-turystyczna w gminie Krynica - brawa dla urzędasów!). Na stoku śmigali:
Dziobak, Kaja i Zuza, ale spotkalismy również Pchęłę i Martynę.
Zobacz również krótki film>> |