Kiedy jeziora spowite lodem, lub za masz za mało czasu aby pojechać popływać moutainboard (z żaglem) stanowi niezłą alternatywę windsurfingu,  wystarczy w okolicy poszukać pustego placu lub alejek.

Ale moutainboard to również świetna zabawa na samej desce - można ją nazwać namiastką snowboardu.

Niestety zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku warto a nawet trzeba uważać lub najlepiej się zabezpieczyć, bo upadki bolą (asfalt, beton czy nawet porośnięte trawą zbocza powodują że upadki są znacznie bardziej bolesne niż ma to miejsce podczas jazdy po śniegu czy pływaniu po wodzie).

Sprzęt: to typowy moutainboard (kupiony gdzieś na wyprzedaży). Do jazdy po stokach wystarczy, jeżeli jednak chcemy pobawić się żaglem należy zamocować uchwyt (przegub) do połączenia deski z pędnikiem. Pędnik czyli żagiel, maszt i bom, to nic innego jak zestaw windsurfingowy (w tym wypadku sprzęt starszej generacji - żeby nie było szkoda).

GALERIA:

2016-06-17 - Kraków lotnisko w Nowej Hucie

2014-05-23 - Kraków lotnisko w Nowej Hucie

2012-05-17 - Kraków lotnisko w Nowej Hucie

2012-03-27 - Kraków lotnisko w Nowej Hucie

2011-06-12 - Moutainboard na Słowacji (Domasa)

2007 - Pierwsze próby z rollboardem